Blogowanie uzależnia, dlatego ruszyłam z kolejnym projektem: Bałaganiarska Książka Kucharska
Ciekawe, czy przypadnie Wam do gustu.
To czas. Czas zabrać się za magisterkę. Pozbyć się tego balastu do końca roku byłoby przecudnie. Zaczęłabym nowy rok lekka i wolna, szczęśliwa...może wreszcie. Nie jestem od ok roku i taką mnie niestety znacie.
Mój skarb ma już 2 miesiące i rozpromienia mi dni, a jej tatuś robi (nie zastanawiam się czy umyślnie) wiele, żeby je zgasić.
Czyli poza nowym blogiem, kompletnie bez zmian.
przynajmniej blogowanie Cię wciąga. mi się nie chce, nie mam weny, piszę, bo piszę. chyba się wycofam.
OdpowiedzUsuńzresztą za długo nie było u mnie sielankowo. znowu depresyjnie.... do dupy to wszystko.
trzymam za Ciebie kciuki. za magisterkę, za Twoje szczęście....